Praga S5T z zabudową kung przyjechała do mnie razem z pokazywaną jakiś temu biało czerwoną wywrotką. Mój zachwyt nad kungiem ani trochę nie ustępuje temu, jaki towarzyszył mi przy opisywaniu modelu wywrotki. Dlaczego? To proste – kung jest wykonany na identycznym poziomie. Nie ma, co prawda wielokolorowego nadwozia, ale trudno oczekiwać od tego typu pojazdu, że będzie krzyczał żywymi, zwracającymi na siebie uwagę barwami.
Podobnie, jak poprzednik, tak i kung pokryty jest świetnym lakierem, który podkreśla wszystkie istotne przetłoczenia zarówno kabiny i zabudowy. Poza świetnymi reflektorami (tu znów zwracam uwagę na srebrne obwódki wokół kloszy), fototrawionymi wycieraczkami i malowanym wnętrzem, tak i tu mamy do czynienia ze starannie odwzorowanym podwoziem oraz efektownymi kołami. Skrzynia, jak to skrzynia, nie ma fajerwerków ale złożona i pomalowana jest czysto i starannie.
Z informacji od dystrybutora wiem, że kolejne serie modeli Pragi S5T wyprzedają się na pniu, toteż obecność S5T kung w mojej kolekcji ogromnie mnie cieszy i w tajemnicy powiem Wam, że oczekuję jeszcze jednej. Jakiej? Już niebawem się dowiecie, a tymczasem zapraszam do obejrzenia Pragi S5T z zabudową typu kung.
Miniatura rzeczywiście prezentuje się świetnie i podoba mi się nawet bardziej niż wywrotka :)
OdpowiedzUsuńChyba nie potrafiłbym wybrać, który bardziej mi się podoba;)
UsuńCzechosłowacy produkowali piękne ciężarówki ;) . Karosa , Skoda-Liaz MTS , Praga.
OdpowiedzUsuńTo prawda, nasze rodzime produkty wypadają przy nich blado.
UsuńBardzo dobrze. Uwielbiam tylne schody (dwa tylne schody).
OdpowiedzUsuńKawał fajnego modelu, cieszę się, że i Tobie się podoba;)
UsuńHermoso, especialmente la puerta trasera con las escaleras.
OdpowiedzUsuńGran modelo.
Abrazo!
Dziękuję Juan, bardzo się cieszę, że model Ci się podoba. Mnie najbardziej przedni grill ze światłami;)
OdpowiedzUsuń