Kontynuując nową tradycję publikowania środowych wpisów z modelami z naszych mini kolekcji, chciałbym Wam zaprezentować dzisiaj dealerską odmianę znanego Wam już Mercedesa W123 wyprodukowanego przez Noreva. Modelik oczywiście wyprodukowano w skali 1:18. Pojawiły się głosy, że Muzeum 1:43 ucieka nieco od swojej statutowej skali, ale zapewniam Was, że nie ma takiej obawy. Mercedesy 230E, których mam już w kolekcji kilka trafiły do mnie tylko dlatego, że w skali 1:43 nie ma zadowalającej mnie miniatury tego pięknego auta.
Prezentowany dzisiaj model tak naprawdę technicznie nie różni się od pokazywanych wcześniej miniatur. Jedyną i zasadniczą różnicą jest kolor, a właściwie wnętrze, które w przypadku modeli dealerskich pomalowano na kolory pasujące do nadwozi. Tak więc w przypadku zielonego Mercedesa producent zaoferował nam wnętrze w kolorze oliwkowym, a w egzemplarzu w kolorze English Red, możemy rozkoszować się piękną, ceglastą tapicerką.
Podobnie, jak w pozostałych posiadanych przeze mnie Mercedesach W123 z Noreva, tak i tutaj mamy do czynienia z pięknie odwzorowanym nadwoziem, świetnym lakierem i urzekającym detalami wnętrzem. Bagażnik oraz podłoga zostały pokryte flockiem. Elementy tylnego zawieszenia zamontowano na sprężynach, a ruch kierownicą umożliwia skręt kół przednich. Myślę, że nic więcej nie muszę pisać o tej miniaturce. Zapraszam do obejrzenia zdjęć.
Efektywnie. W moim słowniku brakuje słów, aby to opisać. Poza tym to moja ulubiona era Mercedesa. To były samochody. I nie ma znaczenia, że rozmiar jest zepsuty, przy takich kawałkach wszystko jest wybaczalne. Pozostaje tylko uruchomić silnik.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Miałem przyjemność jeździć W123. To było moje pierwsze bliskie spotkanie z Mercedesem. Choć wyżej oceniam W124, to jego poprzednik także był genialny.
UsuńPozdrawiamy
Dziękuję H1 za wizytę i komentarz;) Tak, jak piszesz, to najlepsza era Mercedesa.
UsuńPozdrawiam;)
Hermoso Mercedes, luce muy bien en color anaranjado. El único problema es que los coches a escala 1/18 abruman mis ojos con tantos detalles, y no se por dónde comenzar a mirar.
OdpowiedzUsuńAbrazo!
UsuńHola Juan, por eso me pongo las gafas y muy, muy despacio, trato de mirar cada detalle;) lleva algo de tiempo pero da mucha satisfacción;)
Abrazos;)
Czekam na wersję z okrągłymi lampami ,czemu nie wersja kombi ? Zawsze to coś innego niż dublowanie modelu tylko dla koloru?
OdpowiedzUsuńCierpliwości. Kombi na pewno się pojawi. Wiem że ma genialny kolor. Będzie co oglądać!
UsuńPolo, kombi czeka w kolejce na publikację;) najpierw jednak chcę pokazać wszystkie moje sedany;) cóż lubię dwoić, troić i... czterdziestnić modele dla kolorów, taką mam przypadłość;)
UsuńPozdrawiam;)
Kurcze, dla takiego modelu sam był zrobił wyjątek od skali. Z tym czerwonym wnętrzem wygląda obłędnie! :D
OdpowiedzUsuńWierzę, póki nie pojawiły się te Mercedesy na rynku zarzekałem się, że 1:18 nie pojawi się w mojej kolekcji... no i masz ;)
UsuńPozdrawiam;)