sobota, 4 kwietnia 2020

AC-9-5320 (Kamaz 5320) 1:43 Modimio Collections

Motoryzacja radziecka była przez dłuższy czas głównym tematem tego bloga. Moja fascynacja radziecką myślą techniczną wynika z faktu, iż nie ma drugiego tak zaskakującego, nowatorskiego i nieprzebranego skupiska pomysłów. Interesuję się tym tematem już kilka lat i ciągle odkrywam nowe pojazdy. W ciągu ostatnich miesięcy Muzeum 1:43 nieco odbiegło od tematu, co nie znaczy, że w kolekcji przestały pojawiać się modele samochodów radzieckich. Pojawiały się cały czas i postanowiłem kilka kolejnych wpisów poświęcić właśnie im.


W szóstym numerze rosyjskiej kolekcji Legendarnych Ciężarówek ZSRR (ЛЕГЕНДАРНЫЕ ГРУЗОВИКИ СССР) ukazującej się nakładem wydawnictwa Modimio Collections, pojawił się model cysterny AC-9-5320 na podwoziu Kamaza. Modelik miał premierę 18 listopada 2019 roku i od razu zwrócił na siebie uwagę poziomem wykonania. Głównie na rosyjskich forach, rozpisywano się nad jego jakością oraz detalami. Mnie również wpadł on w oko, dlatego zamówiłem go sobie u zaprzyjaźnionego kolekcjonera.

Umówiliśmy się, że odbiorę go na Ogólnopolskiej Giełdzie Modeli Samochodów im. Sławoja Gwiazdowskiego, której ostatnia edycja miała miejsce 8 marca 2020 roku. Jak pewnie wiecie giełda odbywa się w nowej, genialnej lokalizacji (NEO Garage), dzięki której zarówno liczba wystawców, jak i odwiedzających ogromnie się zwiększyła. 

Wróćmy jednak do Kamaza. Historię powstania, tej najbardziej rozpoznawalnej radzieckiej ciężarówki, przytoczyłem przy okazji wcześniejszych wpisów. Dzisiaj chciałbym zająć się opisem samego modelu, który spokojnie plasować może się w tzw. średniej półce. 

Jak wiecie wśród wydawnictw gazetowych nie rzadko trafiają się modele, które niczym nie różnią się od wydań wielkoseryjnych lub nawet gablotkowych. Tak jest najczęściej w przypadku wydawnictw zachodnich, zwłaszcza ukazujących się we Francji i Hiszpanii. Modele z tych serii przecież często różnią się od wersji gablotkowych jedynie wycieraczkami. Seria Legendarnych Ciężarówek ZSRR na pewno nie jest tak równa, jak hiszpańskie czy francuskie. Kilka z modeli, które ukazały się pod jej szyldem, raziło drastycznymi uproszczeniami. Czy więc w przypadku AC-9-5320 możemy mówić o lepszym poziomie?

Model AC-9-5320 zapakowany jest w minimalistyczne pudełko, z dwiema niewielkimi wytłoczkami podtrzymującymi samochodzik na krańcach. Nie są one ze sobą połączone w żaden sposób, tak jak ma to miejsce w przemysłowej serii Автоистория (АИСТ). Wydawnictwu towarzyszy gazetka oraz malowana pocztówka. Słowem nic, czego nie moglibyśmy się spodziewać po gazetowym wydaniu. Oczekiwać natomiast moglibyśmy średniej jakości modelu z licznymi niedoróbkami i rażącymi oszczędnościami. Okazuje się, że jest zgoła inaczej. 

Przyzwyczajony do poziomu rodzimych i wschodnich wydawnictw gazetowych, oczekiwałem koślawego podwozia, zwichrowanych wycieraczek, telepiących się kół oraz przerażających kołków w reflektorach. Jakież było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że AC-9-5320 zwyczajnie tego nie ma. Jest za to ładnie pomalowana szoferka, ozdobiona starannymi logotypami, z głębią wlotów powietrza oraz idealnymi kloszami reflektorów. Nie ma bolców! Galanteria kabiny, czyli lusterka i wycieraczki, wykonane są z plastiku. Zadbano nawet o wkłady lusterek. Migacze oraz obrysówki zostały namalowane. 

Zabudowa jest odrobinę uproszczona, ale na cysternie znalazła się drabinka, imitacje zaworów, podesty oraz podłużne schowki na węże i skrzynki na osprzęt. Podwozie również nie odbiega ilością detali od wydawnictw wspomnianej Автоистория (АИСТ). Pod szoferką (nieruchomą) znalazła się makieta silnika, a elementy układu wydechowego przeniesiono pod zderzak przedni. Świetnie prezentują się koła z oponami. 

W tylnej części modelu znalazły się malowane światła. Nie jestem przeciwnikiem takich zabiegów. Czasem malowany klosz wygląda lepiej niż jednobarwna, klejona „landrynka”. Trochę koślawo wyszły wsporniki podtrzymujące tylne oświetlenie, ale przy całokształcie, to naprawdę niewielki mankament.  

AC-9-5320 to świetna propozycja dla miłośników radzieckiej motoryzacji oraz dla kolekcjonerów zbierających pojazdy militarne, lub kojarzące się z militarnymi. Dodatkowej radości z pewnością przysporzy fakt, iż za niewielkie pieniądze cieszyć się możemy tak efektownym modelem. A Wy, co o nim myślicie?











17 komentarzy:

  1. Zgadzam się z opisem w 100%
    Jestem szczęśliwym posiadaczem tego Kamaza i jedyne czego mi brakuje to gaśnicy....Ale to drobny szczegół

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowicie się z Tobą zgadzam. Cysterna na paliwo bez gaśnicy? Duże niedopatrzenie. Ogólnie jednak oceniam ten model bardzo wysoko. W kategoriach gazetowych naprawdę nie mam mu zbyt wiele do zarzucenia.

      Pozdrawiam;)

      Usuń
  2. Witam Kamaz jak Kamaz , standard plastykowe wycieraczczki czy lampy w zderzaku i praktycznie klepanie tego samego modelu w innej zabudowie przez innego producenta mnie to już zaczęło nudzić . Ostatnio wszedłem w amerykańskie ciągniki siodłowe i powiem że miłe zaskoczenie jakości w stosunku do ceny .No właśnie ktoś powie to tylko IXO ale te ixo robi robotę naprawdę świetnie to wygląda na półce inny świat motoryzacji niż te demoludy i co najważniejsze żadnych wad , pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Polo, producent ciągle jest ten sam - wszystko należy do Modimio (SSM, Aist, Modimio Collections, PAO Kamaz i większość dilerskich demoludów), więc mogą sobie tłuc modeli do woli w różnych zabudowach.
      Najwyraźniej znudziły Ci się demoludy i potrzebujesz odskoczni. Sam miałem podobnie nie raz, ale zawsze wracam na wschód, bo to jednak dla mnie najciekawszy kierunek kolekcji. Nie możesz jednak porównywać amerykańskiej motoryzacji z radziecką, to zupełnie inne światy.
      Ciągniki amerykańskie może i efektowne, ale to nie mój temat. Czy Ixo robi świetną robotę? Na masowym poziomie na pewno, zwłaszcza ostatnio, gdy poprawili jakość swoich modeli. Te amerykańskie nastawione są na efekt i to na pewno udało się producentowi oddać. Mnie jednak w amerykańskich ciężąrówkach odstraszają chromy i nikle, które niestety często wyglądają tandetnie.
      Ixo bez wad? W to nigdy nie uwierzę;) Po prostu pewnie miałeś szczęście)
      Pozdrawiam;)

      Usuń
  3. Chromy i nikle fakt nie najwyższej jakości ale tragedi nie ma , generalnie model ma efektownie wyglądać na półce ,biorąc pod uwagę np premium Classixxs ciągniki w cenie 240 zł a Ixo to trzeba przyznać że w cenie do 130 zł jest dobrze ,mnie nie pociąga zbieranie np 15 Tatr ,lepiej urozmaicić w coś innego .Na koniec przy tej jakości producentów naprawdę wszystko się wyrównuje i w wypadku SSM czy Premium Classixxs jest to jedno i to samo ,czy Ixo jest dużo gorsze ? Zależy na jaki model trafimy ? Jeśli jednak porównać ceny SSM czy Premium Classixxs do Ixo to myślę że trzeba by było porządnie zastanowić się co wziąć , myślę że na naszym rynku SSM już się kończy są za drogie , Premium Classixxs też coraz mniej z czasem myślę że i ta firma zniknie a Ixo zostanie to firma nie za droga dla każdego dostępna cenowo i w miarę za dawalajaca jeśli chodzi o jakość , pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. SSM przede wszystkim nigdy oficjalnie nie było dystrybuowane w Polsce, najbliższy oficjalny dystrybutor w naszej części Europy znajduje się w Talinie. SSM nigdy tez nie był dedykowany dla Polaków, więc sądzę, że ani ich to ziębi ani parzy, czy jakiś polski zbieracz kupi ich Ziła czy Kamaza;) z góry zakładają, że nie kupi;) wystarcza im ich własny rynek, który wchłonie wszystko i w znacznie wyższej cenie.
      Czy IXO może konkurować z SSM czy Premium Classixxs? To tak, jakbyś zapytał czy Whitebox może konkurować z Minichamps;) Należę do tej grupy kolekcjonerów, którzy wolą wydać więcej i cieszyć się modelem, niż kupić uproszczone IXO i patrząc na nie pluć sobie w brodę, że to czy tamto mi się nie podoba. Poza tym oferta IXO czy wspomnianych wcale się nie pokrywa, więc generalnie w ogóle nie ma o czym dyskutować.
      Muszę też stwierdzić, że mylisz się mówiąc, że wszystko się wyrównuje. Niestety nie, sama technologia malowania modeli SSM i IXO to dwie różne bajki, ale to temat na bardzo długą dyskusję. Porównanie jednego i drugiego nie ma najmniejszego sensu. Faktem jest, że poziom montażu modeli SSM pogorszył się, ale w kwestii detali i poziomu odwzorowania, nadal są jednymi z najlepszych.
      Dlatego we mnie SSM nadal ma gorącego zwolennika, nigdy też nie kupowałem ich modeli w Polsce, więc też nie jest dla mnie problemem, że ich tutaj oficjalnie nie ma.

      Pozdrawiam;)

      Usuń
  4. No hay como automotores soviéticos, me deslumbran.
    Y si hablamos de camiones soviéticos, nada como un Kamaz.
    Gran miniatura.
    Abrazo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Hola Juan, me alegro mucho de que te guste Kamaz. La motorización soviética todavía me sorprende y me gusta por ello;)

      Cuídate a ti mismo y a tu familia. ¡Sé saludable!

      Usuń
  5. Myślę że tak to można dyskutować ruski rok,masz rację IXO poszło w ciągniki siodłowe a SSM czy Premium wiadomo jaką ma ofertę . Każdy ma lepsze i gorsze modele tyle że krzywe kabiny,krzywe koła rozchodzące się na maxa,to krzywe lampy czy szczeliny między szybami,odpadające elementy w prawie każdym modelu to już standard u tych producentów ,na 10 modeli 8 z wadami a w Ixo na 9 żadnej? Przypadek chyba nie .

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny kawałek!
    Zgadzam się, że dobrze pomalowane światło jest lepsze niż źle wykonana lub źle umieszczona wkładka.
    Ogólnie rzecz biorąc, tylna część jest zaniedbywana, ale na szczęście wprowadzono wiele szczegółów do tyłu modelu.
    Bardzo mi się podobało!

    PS.: Strzeż się wirusa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że model Ci się podoba, także jestem zadowolony z tego, że znalazł się w mojej kolekcji. Także uważaj na siebie i swoją rodzinę, nie dajmy się!

      Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Nie jestem specjalistą od modelików ciężarówek, ale ten Kamaz wygląda bardzo w porządku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Piotrze, fajny jest, jak na gazeciaka powiedziałbym nawet, że zajefajny;)

      Usuń
  8. Kamaza zdecydowanie brakuje u mnie, a coraz więcej ich na rynku jak widać i to całkiem udanych :)
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, Kamazów dzięki rosyjskim wydawnictwom zarówno gazetowym, jak i gablotkowym, przybywa w szybkim tempie;) Nic tylko kupować ;)

      Pozdrawiam;)

      Usuń
  9. Ale co za niespodzianka! Rosjanie mają szczęście, że mogą cieszyć się tą kolekcją w swoich kioskach. Możesz być pewien, że gdybym tam mieszkał, zapisałbym się.

    Ta miniatura jest poważna i zacząłem badać w serwisie eBay, możesz znaleźć przesyłkę w cenie około 32 euro i za te pieniądze są tego warte. Uważam też, że ciężarówki z Europy Wschodniej i Zachodniej są znacznie bardziej interesujące niż ciężarówki z Ameryki Północnej, z których nie mam żadnych z tego powodu (z wyjątkiem Macka z hiszpańskiej firmy). Te amerykańskie ciężarówki widzę je bardzo powtarzalne i z nadużyciem chromu, co nie robi na mnie większego wrażenia.

    To, czego nie zgadzam się z tobą, to twoje zdanie na temat IXO, ale mam na myśli te z czarnej skrzynki. Mam kilka modeli i zapewniam, że w samochodach doskonale poradzą sobie z wieloma Minichampami. Z nich mam około stu modeli, a niektóre są mierne.

    W każdym razie mamy powiew świeżego powietrza w świecie przedmiotów kolekcjonerskich kiosku. Dobra niespodzianka i zazdrość z mojej strony, że mogę cieszyć się tą spłuczką. Po prostu nie podobał mi się kontrast kolorów między kabiną a resztą, zauważalna jest różnica w materiale: metal przeciwko plastikowi.

    Pozdrawiam i do zobaczenia wkrótce!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Antonio, cieszę się, że podobają Ci się moje radzieckie modele;) Tak, jak mówiwsz są one bardzo oryginalne i zupełnie inne niż współczesne im zachodnie ciężarówki. IXO na pewno nie są złe, ale wiele im brakuje porównując choćby do rosyjskich serii kioskowych. Sam mam kilka ciężarówek IXO i... pozostawiają niewielki niedosyt. Nie neguję tego, co mówisz, bo niektóre z nich są naprawdę dobre - wozy strażackie, IFA W50 (Wobro).
      Masz rację mówiąc o różnicach kolorów kabiny i reszty pojazdu. Kabina jest malowana, a reszta to tylko zielony plastik.

      Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia:)

      Usuń