Wartburg 311 1:43 Minichamps

Dwa ostatnie wpisy osadzone były korzeniami w Związku Radzieckim, dlatego dzisiejszy i kilka najbliższych, spędzimy w Niemieckiej Republice Demokratycznej. Bohaterem dzisiejszego wpisu będzie piękny, klasyczny Wartburg 311 sygnowany logiem PMA. Wartburg trafił do mnie z kolekcji innego zbieracza, który robiąc porządki w swoim zbiorze postanowił pozbyć się m.in. tej wspaniałej miniatury. 

PMA wypuściło na rynek całą serię Wartburgów 311 w różnych kolorach i schematach malowania. Nie ukrywam, że chciałbym zebrać je w kolekcji wszystkie, zwłaszcza te niebiesko-białe, ale wiąże się to z dużym nakładem finansowym oraz trudnością w zdobyciu niektórych egzemplarzy, toteż póki co, prezentuję pierwszy, jaki udało mi się zdobyć. Rys historyczny Wartburga 311 pojawił się już wcześniej na łamach Muzeum 1:43, dlatego zajmę się dziś opisem samej miniatury.

PMA (Minichamps) należy do tych wytwórców, którzy przez lata budowali swoją legendarną jakość.  Potwierdza ją z pewnością prezentowana dzisiaj miniatura. Wystarczy popatrzeć na świetny schemat kolorystyczny uzupełnionym idealnymi chromami, by od razu stwierdzić, że mamy do czynienia z miniaturką, może nie z najwyższej, ale solidnej średniej półki. Warstwa lakieru doskonale uwydatnia przetłoczenia oraz linie podziału blach. Lakier jest równy, lśniący i pięknie podkreśla elegancję sylwetki Wartburga. Wnętrze modelu jest równie efektowne. Zadbano o odpowiednią kolorystykę tapicerki oraz deski rozdzielczej. Bardzo ładnie prezentują się też logotypy oraz elementy ozdobne. PMA jak zwykle postawiło także na plastikowe wycieraczki. Warto zwrócić uwagę na klosze tylnych reflektorów, które choć malowane, zachowały pełny realizm. 

Zapewne wielu z Was ciśnie się na usta pytanie, jak modele PMA prezentują się w zestawieniu z miniaturami Ist Models. Nie będę trzymał Was w niepewności – nie robiłem takiego porównania, ponieważ poza gazetowym wydaniem z serii KAP i ZK, nie posiadam gablotkowego odpowiednika Wartburga 311 z Ist Models. Jest wielkie prawdopodobieństwo, iż posiadać nie będę z powodu różnic w renomie i niestety nie marginalnych problemów z jakością lakieru oraz stopu w przypadku Ist Models.  

Podsumowując powiem tylko, iż mam wielką nadzieję, że prezentowana dzisiaj miniatura Wartburga 311 z Minichamps jest pierwszą z wielu kolejnych. Tymczasem zapraszam Was do galerii i samodzielnej oceny tego pięknego modelu.