Ził 157 KW 1:43 DiP Models

Przy okazji któregoś z poprzednich wpisów wspominałem o tym, iż niemal każdy z kolekcjonerów ma swoją listę modeli, które obowiązkowo, prędzej czy później znajdą się w jego kolekcji. Wspominałem wtedy o swojej i pozycjach na niej zawartych. Niektóre modele zawarte na mojej liście zdawały się być niemal nieosiągalne z racji trudnej dostępności lub wyśrubowanych cen. Zdarza się jednak, że czasem coś, co pozornie wydaje się nie do zdobycia, ni stąd, ni zowąd, pojawia się w kolekcji. Tak było w przypadku prezentowanego dzisiaj modelu Ziła 157 KW. Samochodzik trafił do mnie ze zbioru zaprzyjaźnionego kolekcjonera, który reorganizował swoją kolekcję i zgodził się odsprzedać mi swój egzemplarz. 

Model wyprodukowany został pod szyldem DiP Models, czyli wytwórni specjalizującej się w tematyce motoryzacji radzieckiej. DiP Models słynie z precyzji wykonywanych przez siebie modeli, które często trafiają na rynek w niewielkich, certyfikowanych seriach. Niestety, ceny nowych modeli DiP Models osiągają nie rzadko zaporowy pułap. Inaczej bywa z modelami z drugiej ręki, które często spotkać można np. na naszej giełdzie. Mój egzemplarz, co prawda, nie został kupiony na giełdzie, ale także z drugiej ręki. Jest do drugi model DiP Models w kolekcji Muzeum 1:43. 

Jak wspomniałem, DiP Models przyzwyczaiło nas do wysokiego poziomu swoich wypustów. Zarówno w kwestii odwzorowania, detali oraz montażu, DiP Models plasuje się w ścisłej, światowej czołówce producentów modeli. Każdy ich produkt zdaje się być dopracowany indywidualnie w najmniejszym szczególe. Wystarczy spojrzeć na półmatowy lakier pokrywający model, którego grubość doskonale podkreśla linie podziału oraz przetłoczenia kabiny. Ta z kolei, sama w sobie zaskakuje ilością detali. Zwraca uwagę doskonale wykonana ramka przednich szyb, wyciągarka z zaczepioną o „kły” linką oraz szczegółowe, pięknie pomalowane wnętrze kabiny. Całości dopełnia genialna kratownica zabezpieczająca okienko tylnej ściany szoferki. Nie inaczej przedstawia się kwestia podwozia. Mnogość wspaniałych elementów zawieszenia oraz napędu zapiera dech w piersiach. Mamy tu świetnie odwzorowane mosty, wały napędowe, resory i układ wydechowy. Zgadzam się, że może brak mi obiektywizmu, ale jedyna wada modelu, jaką dostrzegam to osłony na przednie reflektory, które podobnie jak w modelach SSM, tak i tutaj są, po prostu za grube. Nim zaproszę Was do galerii chciałbym jeszcze wspomnieć o drobnym, ale jakże istotnym szczególe. Ził 157 KW z DiP Models nie jest przykręcany do podstawki, a jedynie wpinany w specjalnie do tego celu zaprojektowane uchwyty, które trzymają model za przedni i tylny most. Taki patent znacznie upraszcza demontaż modelu z podstawki całkowicie eliminując konieczność używania śrubokręta. Zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć.