Ifa S4000-1 pojawiła się w 1958 roku, jako następca modelu H3A. Samochód z zewnątrz praktycznie niewiele różnił się od swojego poprzednika. Wóz odziedziczył po modelu H3A kabinę, co z pewnością skutecznie kamuflowało wszelkie zmiany. Technicznie jednak zmieniło się wiele. Przede wszystkim wydłużono o 300mm rozstaw osi oraz wzmocniono sprężyny, a co za tym idzie, ładowność pojazdu wzrosła do 4t. Zwiększona ładowność wymusiła również podniesienie mocy silnika do 66KM, a to z kolei spowodowało konieczność przebudowy skrzyni biegów, która w modelu S4000-1 była już w pełni zsynchronizowana.
Pojawienie się na rynku nowego modelu nastręczyło trochę problemów i zamieszało w enerdowskim systemie produkcji samochodów, który z racji dość ograniczonej wydolności nie był w stanie udźwignąć produkcji seryjnej kilku modeli ciężarówek. Stopniowo wygaszano produkcję samochodów H6 oraz G5 przygotowując jednocześnie grunt pod zupełnie nowy pojazd oznaczony symbolem W50. Ostatecznie na rynek trafiło 21 tysięcy samochodów oznaczonych symbolem S4000-1. Samochody znalazły szerokie zastosowanie zarówno w transporcie cywilnym, jak i wojskowym. Głównymi odbiorcami modelu S4000-1, poza rodzimym rynkiem Niemieckiej Republiki Demokratycznej, była Polska, Bułgaria, Kuba i Wietnam. Bardzo dużo samochodów trafiło także na wyposażenie jednostek straży pożarnej, gdzie pełniły rolę wozów gaśniczych, transporterów drabin oraz specjalistycznych wozów ratowniczych.
Dziś chciałbym Wam zaprezentować Ifę S4000-1 w wersji auto-drabiny. Model ten trafił do kolekcji Muzeum 1:43 kilka tygodni temu dzięki uprzejmości zaprzyjaźnionego kolekcjonera. Model pochodzi z serii gazetowej „Camions et Vehicules de sapeurs Pompiers”, dokładnie tej samej, z której pokazywane wcześniej Krupp i Berliet. Podobnie, jak wspomniane modele, tak i ten, jak na gazeciaka, zaskakuje poziomem. Miniatura odwzorowana i złożona jest prawidłowo. Warstwa lakieru pokrywająca elementy metalowe również nie budzi zastrzeżeń. Może jedynie wnętrze kabiny mogłoby być odrobinę lepiej dopracowane, a właściwie pomalowane. Kiepsko wygląda nierówna powierzchnia farby na tylnej, wewnętrznej ściance kabiny. Być może to „uroda” tylko mojego egzemplarza – tego nie wiem. Elementy mechanizmu oraz samą drabinę wykonano na typowym IXOwskim poziomie, czyli poszukiwania oszałamiających detali skończą się niepowodzeniem. Jest tylko to, co musi.
Na koniec dodam, iż niedawno pojawiła się na rynku także gablotkowa wersja Ify S4000-1 z drabiną, która tak naprawdę różni się od wydania gazetowego jedynie brakiem oznaczeń przynależności jednostkowej oraz fototrawionymi wycieraczkami, a kosztuje niebagatelne 50 euro! Moim zdaniem wybór jest oczywisty. Nie przedłużając, zaproszę Was w tym miejscu do galerii.
Bardzo fajna ta IFA. Podoba mi się wątek wozów strażackich, na pewno mocno urozmaica kolekcję.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Dziękuję Damian, wozy strażackie to jeden z najfajniejszych wątków mojej kolekcji. Mało które pojazdy mogą się poszczycić tyloma detalami co "strażaki";)
UsuńPozdrawiam;)
Maravilloso modelo, con accesorios en la cabina y, principalmente, una hermosa escalera que lleva a la terraza de los edificios.
OdpowiedzUsuńAbrazo!
Gracias juanh Admito que en el caso de este vehículo, las diferencias entre la versión de la pantalla y la mía son muy pequeñas;)
UsuńSaludos!
Dla mnie ilość detali jest zupełnie wystarczająca, ale może to dlatego że nigdy nie widziałem pojazdu na żywo. Tak czy siak, modelik ciekawy
OdpowiedzUsuńCieszę się Piotrze, że Ci się podoba. Ja na żywo też nigdy takiej Ify nie widziałem, ale od czego jest internet?:)
UsuńPozdrawiam:)
Conozco el modelo y tengo uno también de coleccionable, pero en mi caso es una cisterna de combustible pequeña. Tal vez por eso, por no repetir, no he querido comprar este camión de bomberos pero admito que me gusta más que el mío.
OdpowiedzUsuńSaludos y enhorabuena por la compra!
Antonio, estoy muy feliz de que te guste este modelo. Debo admitir que me gusta la versión contra incendios;)
UsuńSaludos!
Witaj Szymonie!
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się klasyczne wozy strażackie! Sam model wygląda bardzo porządnie :)
Pozdrawiam!
Piotr
Dziękuję Piotrze, tak ten jest naprawdę klasyczny. Ma sporo uroku, który mam nadzieję udało mi się złapać na zdjęciach.
UsuńPozdrawiam;)
Jak na gazetówkę to wygląda ponadprzeciętnie dobrze! Rzekłbym, że jakość prawie nie odstępuje wersji gablotkowej. Poza tym super na żywo musi prezentować się mechanizm drabiny:).
OdpowiedzUsuńFaktycznie niewiele różni się od wersji gablotkowej. Generalnie cały model na żywo prezentuje się bardzo dobrze:)
UsuńPozdrawiam;)