Kilka tygodni temu wziąłem udział w konkursie organizowanym przez fejsbukowy profil Start Scale Models. Konkurs nie wymagał wykazania się szczególną kreatywnością, ponieważ wystarczyło napisać w komentarzu, że chciałoby się wygrać jeden z pięciu modeli Urala 375d w malowaniu armii byłego NRD. Nie wyobrażacie sobie jakież było moje zdziwienie, gdy wśród pięciu szczęśliwców znalazłem się także ja. Po nie całych dwóch tygodniach, dokładnie 6 grudnia modelik zjawił się u mnie. Nim jednak przejdę do opisu samego modelu chciałbym Wam przytoczyć historię tego ciekawego samochodu.
Ural 375 zaprojektowany został na początku lat 60-tych minionego stulecia. Samochód zastąpić miał wysłużonego Ziła 157, będącego wówczas podstawowym pojazdem Armii Radzieckiej. Założenie konstrukcyjne było bardzo proste: samochód miał radzić sobie z transportem wojska oraz sprzętu w każdych warunkach terenowych. Jakie założenie, taka i konstrukcja. Wizualnie auto niewiele różniło się od swoich poprzedników. Szoferka umieszczona była za wysuniętym przedziałem silnikowym, w którym zamontowano potężny silnik benzynowy Ził 375 sprzężony z 5-cio biegową skrzynią przekładniową. Pierwotnie auto posiadało brezentowy dach nad szoferką, który już w roku 1964 zastąpiono dachem całkowicie metalowym. Od tego momentu samochody te otrzymały oznaczenie 375d. Auto trafiło do seryjnej produkcji w 1961 roku. Głównym odbiorcą Urala 375, a później 375d była Armia Radziecka, w której stanowił on podstawę transportu aż do 1982 roku. Poza wspomnianą Armią Radziecką, Ural 375d służył także we wszystkich armiach wchodzących w skład Układu Warszawskiego. Pomijając skrzyniową zabudowę standardową, Urala 375d spotkać można było niemalże w każdej możliwej konfiguracji. Służył m.in. jako podstawa do wyrzutni rakiet BM-21 Grad, stacje radarowe, dźwigi, transportery elementów mostów pontonowych oraz uniwersalne zabudowy kontenerowe. Poza armią Ural 375d znalazł szerokie zastosowanie w przedsiębiorstwach zajmujących się pracami w trudnym terenie. W 1977 roku opracowano wersję Urala z silnikiem wysokoprężnym. Nowy samochód oznaczony symbolem 4310, zaczął powoli wypierać z Armii Radzieckiej Urale 375d. Łącznie wyprodukowano 110 000 egzemplarzy samochodu, którego wytwarzanie zakończono oficjalnie 1992 roku.
Model, który prezentuję poniżej to produkt rosyjskiej Start Scale Models, która przypuściła ostatnio ofensywę na zachodnie rynki. Część ich produktów sprzedawana jest w zachodniej europie przez niemiecką Premium Classixxs i taki właśnie samochodzik trafił do mnie. Jak widać na załączonych fotografiach, wóz nosi oznaczenia NVA czyli Narodowej Armii Ludowej byłej Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Wszystkie detale zarówno nadwozia jak i podwozia wykonano perfekcyjnie. Pięknie prezentuje się szoferka z barwionym wnętrzem i wszystkimi elementami. Podoba mi się także cały osprzęt zabudowy i pięknie odtworzone podwozie. Generalnie model prezentuje poziom do jakiego przyzwyczaiła nas już SSM. Zapraszam zatem do galerii, gdzie znajdziecie także zdjęcie Urala 375d, którego spotkałem podczas jednej z wizyt w warszawskim Muzeum Wojska Polskiego.
Model, który prezentuję poniżej to produkt rosyjskiej Start Scale Models, która przypuściła ostatnio ofensywę na zachodnie rynki. Część ich produktów sprzedawana jest w zachodniej europie przez niemiecką Premium Classixxs i taki właśnie samochodzik trafił do mnie. Jak widać na załączonych fotografiach, wóz nosi oznaczenia NVA czyli Narodowej Armii Ludowej byłej Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Wszystkie detale zarówno nadwozia jak i podwozia wykonano perfekcyjnie. Pięknie prezentuje się szoferka z barwionym wnętrzem i wszystkimi elementami. Podoba mi się także cały osprzęt zabudowy i pięknie odtworzone podwozie. Generalnie model prezentuje poziom do jakiego przyzwyczaiła nas już SSM. Zapraszam zatem do galerii, gdzie znajdziecie także zdjęcie Urala 375d, którego spotkałem podczas jednej z wizyt w warszawskim Muzeum Wojska Polskiego.
Więc jeszcze raz gratuluję wygranej! Model rzeczywiście (jak na diecast, a nie model redukcyjny czy żywicę)bardzo ładnie zdetalowany. Np. układ napędowy naprawdę jest świetnie odtworzony. Zastanawia mnie tylko do czego służyły te machiny zamontowane na ścianie nad szoferką?
OdpowiedzUsuńCześć Piotrze, własnie za te detale lubię SSM. Dopiero gdy kupiłem pierwszy model tego producenta dostrzegłem jak wiele różni go od siostrzanej Aist. Co do tych urządzeń na ściance kontenera. Hm... jedyne co przychodzi mi na myśl, to że być może jest to system filtrów i wentylatorów. Przyjmijmy że auto znajduje się w wyjątkowo paskudnej strefie np ataku chemicznego. Oczywiście mogę się mylić, ale niektóre z tych urządzeń mają kształt wentylatorów lub filtrów;)
UsuńPozdrawiam:)
Świetny ten Ural :)
OdpowiedzUsuńNa takie modele warto znajdować miejsce :)
Pozdrowienia
Zwłaszcza jak przychodzą za friko;) cieszę się, ze Ci się podoba. Już niebawem mam nadzieję pokazać kolejne, wyjątkowe SSMy ;)
UsuńPozdrawiam:)
Nie jest to moja działka i absolutnie się na wojskowych modelach nie znam, ale pojazd wygląda na dobrze wykonany. Wielkie gratulajce za wygraną!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) owszem SSM raczej trzyma poziom, przynajmniej ja nie spotkałem się ze źle złożonym czy niechlujnym modelem. Mam nadzieje, że w tej materii nie zacznie zaniżać lotów.
UsuńPozdrawiam:)
Un Ural, y de Premium Classixxs, sólo puede ser una modelo maravilloso. Los camiones Ural siempre me gustaron, son uno verdaderos colosos.
OdpowiedzUsuńAbrazo!
Bienvenido Juanh! Este es el más clásico Ural. Esto era lo que quería tener en la colección. No vas a creer, pero lo tengo totalmente gratis como premio en un concurso :)
UsuńEl suyo :)
¿Premio en un concurso?
Usuń¡Viva ese concurso!
Szymonie, jeszcze raz gratuluję wygranej w konkursie! Model jest rewelacyjny! Chyba pójdę z torbami, bo po Cadillacu, a teraz URALU już nic bardziej spektakularnego nie będę w stanie pokazać :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piotr
Nikt się z nikim nie ściga;) cieszę się, że modele Ci się podobają. Mnie za to bardzo podoba się to co robisz ze swoimi modelikami. Perfekcyjnie podnosisz walory swoich autek;)
UsuńPozdrawiam:)
Tak jak już wspominałem, model jest świetny. Wykonany perfekcyjnie. Raz jeszcze gratuluję wygranej! :)
OdpowiedzUsuńPo obejrzeniu części Twoich SSM-ów na żywo wiem, że ta manufaktura to najwyższy poziom.
Pozdrawiam i do następnego! :)
SSM na pewno warta jest uwagi. Już niedługo będę mógł pochwalić się kolejnymi:)
UsuńPOzdrawiam:)
Znam niewygody drewnianej ławki w Starze 266, którym swego czasu dość sporo wyjeździłem się na toruńskie poligony;-) Ten modelik wywołuje we mnie miłe wspomnienia. Choć za moich czasów takie auta już nie służyły to zapewne nie jednemu rezerwiście z UW łezka się w oku kręci na jego widok;-) pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńJa nie miałem jeszcze okazji podróżować takim wozem, słyszałem jednak wiele pozytywnych opinii na jego temat. Na fejsbuku ktoś wspominał o przepaści jaka dzieliła Stara a opisywanego Urala z korzyścią oczywiście dla tego drugiego. Dziś niestety to już historia, niedawno miałem okazję oglądać kilka egzemplarzy w MWP w Warszawie, a i w Zabrzu w Parku Techniki Wojskowej się znajdzie;)
UsuńPozdrawiam:)
Każdy panel, wszystkie drzwi i okna są codziennie tak precyzyjnie wygrawerowane że odczucie rzeczywistości jest ogromna.
OdpowiedzUsuńO urządzeniach nad kabiną, myślę, że masz rację, są one związane z ochroną ABQ. Założę się pewne znaki na tym, a kto wie ... może mógłbym wygrać model, też! : D
Pozdrowienia mój przyjacielu!
Cieszę się Pablo, że podoba Ci się ta miniatura. Właśnie wszystkie te wspaniałe detale nie pozwalają mi oderwać od niego wzroku. Każdy miał szanse w konkursie, ja w sumie wziąłem w nim udział, można powiedzieć na ostatni moment;)
UsuńPozdrawiam serdecznie;)
Jeździłem na takim podczas służby zasadniczej w Toruniu jako rachmistrz. Rzeczywiście te przyrządy na budzie to filtry. A w moim przypadku w środku budy było mini centrum meteorologiczne. Większość wnętrza zajmowały 2 wielkie stoły na których kreśliło się współrzędne balonu meteo i takie tam...
UsuńGood! It´s an eye-witness confirmation .
UsuńBut it's a pity that it doesn't came with some cookies , too. :P
Greetings!
W kwestii urządzeń na kabinie mam już jasność;) dziękuję za odwiedziny i utwierdzenie nas w naszych przypuszczeniach;) Zapraszam serdecznie do kolejnych odwiedzin;)
UsuńPozdrawiam;)
Impresionante camión militar, parece un autobús del desierto...
OdpowiedzUsuńUn saludo!
Bienvenido Corny43, me alegro de que te guste el modelo. Espero que la próxima a su gusto;)
UsuńEl suyo :)