Skodę 120 opisywałem już przy okazji wpisu o modelu, który ukazał się nakładem wydawnictwa DeAgostini w serii Kultowych Aut Peerelu. Niedawno w mojej kolekcji pojawiły się dwa kolejne modele tego samochodu. Jeden z nich chciałbym pokazać Wam dzisiaj. Oczywiście mowa o samochodziku sygnowanym logiem czeskiej wytwórni Abrex. Auto przyjechało do mnie wraz z pokazywanymi wcześniej „favoritką” i „setką”. Z wszystkich trzech budzi niestety najbardziej mieszane uczucia.
Bryła samochodu wydaje się odwzorowana poprawnie. Zachowano wszystkie charakterystyczne elementy, dobrze je spasowano i czysto złożono. Całość pokryto świetnym, wyważonym lakierem. Podobają mi się też koła z felgami i charakterystycznymi, plastikowymi dekielkami. Do wnętrza także nie można się przyczepić, bo w tej serii Skód było w przeważającej większości czarne, tak i w opisywanym modelu innego nie spotkamy. Generalnie wszystko byłoby dobrze gdyby nie… koszmarne wprost wycieraczki, które na zdjęciach zdają się być jeszcze większe niż w rzeczywistości. Trudno też przejść obojętnie obok przedniego pasa, w którym zbyt kwadratowe klosze reflektorów zakłamują rzeczywisty wygląd samochodu. Szkoda, bo gdyby nie te dwa mankamenty Skoda 120L z Abrex byłaby naprawdę genialnym modelem. Skłamałbym mówiąc, że mi się nie podoba. Podoba, nawet bardzo, ale jak wspomniałem na początku radość miesza się z poczuciem lekkiego niedosytu. Zapraszam do samodzielnej oceny.
Widziałem kiedyś na forum porównanie z KAP, którego już nie pamiętam dokładniej. Pamiętam jednak, że od wtedy chciałem kupić model z serii KAP, jednak jak dotąd go nie mam ani jednego ani drugiego. Wycieraczki przełożyć na inne to żaden problem, nawet jeśli nie masz wprawy :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Nie chodzi o wprawę a o lenistwo;) leń ze mnie patentowany więc na razie niech zostanie jak jest;) a tak serio, to nie lubię za bardzo ingerować w modele. Raczej zmusiłby mnie do naprawy ich całkowity brak:)
UsuńPozdrawiam!
Właśnie chciałem napisać, że wycieraczki można wymienić. Poza tym model wygląda całkiem fajnie i nie widać żadnych braków.
OdpowiedzUsuńCzekam na wpis z modelem "nowością" :D
Pozdrówki :)
Braków nie ma;) a co do wycieraczek hm... na razie niech zostaną. Pożyjemy zobaczymy ;)
UsuńJak Rolling Stones śpiewają:
OdpowiedzUsuń"You're not the only one / with mixed emotions ..."
Czerwona, mimo nadmiernym pokrywie zbiornika paliwa, wydaje się być lepszym formy. Specjalnie z przodu, z bardziej miękkiego zakrzywioną końcówką. Abrex ma lepsze wykończenie jasnych części, tylne optyki włączone. Ale to jest moje osobiste wrażenie, że linia przedniej komorze spada prawie jak Dacia / Renault 12. Lepiej zachować dwa modele ;)
Pozdrowienia mój przyjacielu!
Pablo, niemal pod każdym względem Abrex przewyższa znane mi gazetowe modele Skody 120. Montaż, jakość, spasowanie elementów... ale jak napisałem w tekście są mankamenty nad którymi trudno się nie zatrzymać.
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Nic odkrywczego nie napiszę: pas przedni to najgorszy aspekt modelu. Reszta autka - łącznie z jakością spasowania i ogólną bryłą – bez najmniejszego zarzutu. Przód od KAP + reszta od Abrex = perfekcyjna miniatura Skody 120
OdpowiedzUsuńDokładnie takie same mam odczucia co do tej Skody, nie dodałbym nic więcej. Piękny model a jest niedosyt.
UsuńPozdrawiam!
Ehhh wspomnień czar. Pamiętam kiedy ulice były pełne tych aut. Warto mieć tę miniaturę. Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńTeż doskonale pamiętam czasy gdy na ulicach roiło się od 100, 105 i 120 ;) wiesz, mam wrażenie, że tamte czasy mimo wszystko były bardziej barwne :)
UsuńPozdrawiam!
Hola, yo lo tengo pero en color naranja, apareció hace muchos años en una colección española.
OdpowiedzUsuńAquí lo puede ver para comparar:
http://asivianes.blogspot.com.es/2013/02/skoda-120-l-de-ixoaltaya.html
Los veo a los dos muy parecidos, pero el color del mío se me hace más agradable.
Saludos!
Skoda Tiene Su molduras laterales con la Inscripción, Lo Que le Faltaba en la Edición polaca. Ambos colores A que me gustan, ya Que Tanto recuerdan Las Calles.
UsuńEl Suyo :)