Dziś chciałbym Wam pokazać wyjątkowy modelik. Syrena Bosto, bo o niej mowa, przyjechała do mnie dosłownie kilka dni temu dzięki uprzejmości kolegi Grzegorza. Długo polowałem na ten model i pewnie przegapiłbym możliwość jego kupna, gdyby nie bystre oko Damiana z Rajdowej Kolekcji, który to z kolei wypatrzył tę miniaturę. Obu Panom dziękuję za zaangażowanie, dzięki któremu mogę dziś pokazać Wam ten wspaniały model.
Nim jednak opiszę sam modelik, chciałbym pokrótce przytoczyć historię tego ciekawego samochodu. Syrena Bosto zaprezentowana został oficjalnie w 1975 roku. Auto, którego nazwa wzięła się od połączenia słów bielski, osobowo-towarowy, docelowo trafić miało na polską wieś, która co prawda miała już do dyspozycji model R20, jednak zapotrzebowanie na niewielki samochód dostawczy w nadwoziu zamkniętym było ogromne. Samochód powstał na bazie Syreny 104, jednak jego tylne partie były całkowicie nową konstrukcją. Wzmocnione zawieszenie pozwalało na załadowanie aż pół tony ładunku. Podstawowa konfiguracja auta dawała możliwość przewozu 4 osób i 200 kg rozmaitości. Z dzieciństwa pamiętam dużo „bostonek” śmigających po ulicach i specyficzny zapach spalin mieszanki spalanej w dwusuwowym, rozdygotanym silniku. Niektórych, zwłaszcza młodszych czytelników może to dziwić, ale to bardzo przyjemne wspomnienie. Modelik, który chcę Wam dziś pokazać to samochodzik pochodzący z kolekcji WhiteBox. Podobnie jak w przypadku pokazywanego wcześniej Mikrusa, tak i ten wyprodukowany został przez chińską IST Models i jedynie zapakowany w pudełko WhiteBox. Generalnie model prezentuje się doskonale. Poziom jakości detali znany jest z gablotkowych wersji IST Models. Mamy więc piękne logotypy, ładnie odwzorowane wnętrze, fototrawione wycieraczki i wyważoną warstwę lakieru. Warto nadmienić, że odwzorowując wnętrze producent zachował oryginalną kolorystykę części pasażerskiej poprzez pomalowanie tapicerki i obić drzwi na czerwony kolor. Na desce rozdzielczej znajdziemy czarną kopułę licznika oraz radio. Niestety część towarowa oddzielona jest od części pasażerskiej ścianką, nie uraczymy tam także tylnej kanapy, a podłoga pomalowana jest na czarno. Brak połączenia części towarowej z osobową wymuszony jest zapewne faktem, iż na bazie tej samej kabiny producent wytwarza modele R20. Szkoda, bo tylna kanapa to ważny element Syreny Bosto. Model posiada także wadę w postaci zbyt płaskiego wlotu powietrza na masce. Porównując ze zdjęciami oryginału widać, iż kratownica wlotu powietrza była znacznie bardziej wyprofilowana aniżeli w modeliku. Jest to jednak wada wszystkich Syrenek produkowanych przez IST Models. Generalnie jeszcze jedna mała sprawa rzuciła mi się w oczy, mianowicie zabudowa tylna jest ciut węższa aniżeli linia drzwi przedziału pasażerskiego. Mimo wymienionych mankamentów, model bez wątpienia zasługuje na uwagę i gwarantuje Wam, że cieszy oko niesamowicie. Jest też praktycznie jedynym gablotkowym modelem Syreny Bosto na rynku. Zapraszam zatem serdecznie do galerii.
Świetny ten model. Dobrze, że Cię na na niego namówiłem ;D
OdpowiedzUsuńNo dobrze, dobrze ;) masz zgubny wpływ na moje finanse ;P
UsuńBardzo fajny "pokrak"!
OdpowiedzUsuńPo zdjęciach, jak i Twoim opisie, wynika że narazie nie ma co się bać o jakość WhiteBoxa, model prezentuje się świetnie, gratuluję zakupu ;)
Pozdrawiam, Brociu
Trudno się nie zgodzić z tym pokrakiem ale przynajmniej jest sympatyczny :) WhiteBox to tylko opakowanie tak naprawdę, model to regularny Ist Models dlatego "zawyża" jakość modeli WB, które jak pewnie wiesz są bardzo nierówne.
UsuńPozdrawiam!
Widać, że warto dołożyć do wydania gablotkowego :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Warto, mimo kilku niedociągnięć to zdecydowanie dobre wydawnictwo. Mam wielką nadzieję, że IST nie poprzestanie na tym i wypuści kolejne peerelowskie perełki.
UsuńPozdrawiam!
Ciekawym polskim przykładem gatunku konwersji z którego Citroen, Fiat i Renault były bardzo lubi. Wszyscy ci, może cruder niż "kombi", były bardziej opłacalne.
OdpowiedzUsuńChociaż jestem prawie nastolatką, mogę docenić Również dwusuwowych z DKW. : D
Wspomniał pan o zapachu ... co z hałasem?
Pozdrowienia mój przyjacielu!
Cześć Pablo! Cieszę się, że model Ci się podoba. W Twoim kraju zapewne była to całkowita egzotyka. Model jest starannie zrobiony i szczerze polecam. Co do wspomnień i hałasu, nie wydaje mi się by Syrena była aż tak głośna :)
UsuńPozdrawiam!
Witaj Szymonie!
OdpowiedzUsuńModel ten jest rewelacyjny i nawet uproszczenia takie, jak malowane tylne lampy nie rzucają się tak w oczy ;)
Pozdrawiam!
Piotr
Tak jak mówisz Piotrze, uproszczenia i niewielkie niedociągnięcia nie są w stanie odebrać radości z posiadania. Z czystym sumieniem mogę polecić te model.
UsuńPozdrawiam!
Modelik prezentuje się bardzo przyzwoicie. Miły detal to oznaczenie modelu po boku z tyłu. A poza tym, to gratulacje za zdobycie modelika. Ja szukałem, patrzyłem i znaleźć nie mogłem.
OdpowiedzUsuńWitaj, masz rację detale są jego mocną stroną, zarówno wspomniane przez Ciebie małe napisy z tyłu, jak i samo logo na masce wykonane sa niezwykle precyzyjnie. Modelik na dzień dzisiejszy dostępny jest w modelissimo.de.
UsuńPozdrawiam!
Qué simpático! Otro "comercial" del otro lado del Telón de Acero que no conocía. La miniatura se ve muy interesante también.
OdpowiedzUsuńSaludos!
UsuńEn Polonia antes de 1989 Siren Bosto era un coche muy popular. Utilizaron sus agricultores y pequeños empresarios. Hoy en día es casi cuervo blanco.
Saludos!
Bez wątpienia najładniejsza Syrena jaka wyszła w tej skali ;)
OdpowiedzUsuńTeż się zgadzam, jednak czas pokazał, że nie jest wolna od tradycyjnych , ukrytych wad lakieru IXO;)
Usuń