Skoda 1000MB pojawiła się na rynku w 1964 roku. Z założenia miała ona zastąpić nieco przestarzałą Skodę Octavię, która jednak w wersji kombi produkowana była aż do 1971 roku. Pierwsze projekty nowego samochodu gotowe były jeszcze w połowie lat pięćdziesiątych, z różnych jednak przyczyn, dopiero dziesięć lat później samochód pojawił się na czechosłowackich drogach. Wóz, jako pierwszy w historii Skody posiadał silnik umieszczony z tyłu.
Podstawowa jednostka napędowa posiadała 42KM, pojemność 988cm3 oraz pozwalała na rozpędzenie samochodu do 125 km/h. Po kilkunastu miesiącach produkcji moc silnika zwiększono do 48KM i tym samym nieznacznie polepszono osiągi. W roku 1966 do oferty dołączyła lepiej wyposażona wersja 1000MB de Luxe. Podstawową zaletą Skody 1000MB była oferowana przestrzeń w środku. Samochód był większy i wygodniejszy od wspomnianej Octavii i choć nie był ani wybitnie trwały, ani wolny od wielu uciążliwych wad, zyskał sobie dużą sympatię zwłaszcza w rodzimej Czechosłowacji. Mój modelik Skody 1000MB pochodzi z ciągle jeszcze aktywnej Złotej Kolekcji Peerelu ukazującej się nakładem wydawnictwa DeAgostini, będącej niczym więcej jak klonem zakończonych już Kultowych Aut Peerelu. Modelik od swojego poprzednika ze wspomnianej „kultowej” serii różni się jedynie kolorem, ponieważ poziom wykonania pozostaje ten sam. Trudno mówić w tym przypadku o wysokich walorach estetycznych. Nadmienię jednak, iż pierwsze wrażenie robi naprawdę dobre. Jak na gazetówkę, samochód odwzorowany i złożony jest całkiem przyzwoicie. Nienajgorsza warstwa błękitnego lakieru równo pokrywa model, który z pewnością znacznie zyskałby gdyby producent postawił na nieco lepszej jakości wycieraczki i chociaż jedno lusterko. Na pochwałę zasługuje fakt, iż ten konkretny egzemplarz złożono bardzo czysto, co nie często zdarza się w gazetowych edycjach. Samochodzik posiada oczywiście sporo niedociągnięć widocznych gołym okiem, trudno jednak odmówić mu uroku. Mimo braku lusterka, uszczelek, głębi wlotów powietrza i byle jakich wycieraczek, samochodzik prezentuje się naprawdę ciekawe i cieszy mnie fakt, że znalazł się moim zbiorze.
Być może, kiedy lepiej jest nasza wiedza na dany temat, są wyższe nasze oczekiwania dotyczące modelu.
OdpowiedzUsuńTen bladoniebieskie nieznany dał mi przyjemność odkrycia, więc bardzo mi się podobało!
Witaj, przyjacielu!
Cieszę się Pablo, że też potrafię Cię czasem zaskoczyć. Dotychczas to Twoje modele zaskakiwały mnie;)
UsuńPozdrawiam!
"1:42" in the title is a mistake, right? Great model!
OdpowiedzUsuńHi, yes it was a mistake. Thank You very much!
UsuńRegards!
Witaj Szymonie! 1000MB to jeden z lepszych modeli z KAP, więc i w ZKAP dobrze się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piotr
Masz rację Piotrze, że to jeden z lepszych modeli w obu seriach. Nie załapałem się na czerwoną ale dzięki ZK i koledze "automaniak" z forum, mogłem nabyć tę oto;) mimo swoich niedociągnięć, bardzo mi się podoba.
UsuńPozdrawiam!
Genial!, es un coche con mucha historia y que el tiempo lo hace ms bello aun...
OdpowiedzUsuńUn saludo amigo!
UsuńHola amigo ! Estoy muy contenta de que te gusta este modelo. Gracias por su visita y vuelve pronto !
Saludos!
Bardzo schludnie wykonany modelik o ciekawym zarysie historycznym. W dodatku ładny ma kolor. ;) Gdyby nie czarne wnętrze powiedziałbym, że to gablotkowy IST
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Cześć Damian, cieszę się, że modelik Ci się podoba;) do gablotkowego mu daleko ale cieszy oko;)
UsuńMe gustó mucho el modelo, muy desconocido para mí. Tu colección tiene un gran interés para mí por mostrar coches de un mundo muy alejado del nuestro por aquel entonces.
OdpowiedzUsuńY la miniatura es una delicia. Te felicito por ella, espero conseguirla algún día.
Saludos desde España.
UsuńHola amigo ! Skoda 1000 MB en los antiguos países socialistas coche muy popular. Recuerdo las calles de estos vehículos . Desafortunadamente , no existen . Me alegro de que el modelo que te gusta .
Saludos!