W październiku 2008 roku, po przepracowaniu 40 lat, odszedł na emeryturę legendarny kierowca testowy Lamborghini – Valentino Balboni. W hołdzie dla swojego wieloletniego kierowcy, firma Lamborghini wypuściła na rynek specjalną wersję modelu Gallardo. Samochód wyposażono w 6-biegową, manualną skrzynię przekładniową przenoszącą napęd na tylne koła. Silnik o pojemności 5,2 litra rozpędzał auto maksymalnie do 320 km/h, a „setkę” osiągał już w 3,9 sek. Najbardziej charakterystycznym elementem wersji Valentino Balboni był biało-złoty pas ciągnący się przez całą karoserię.
Mój egzemplarz Lamborghini Gallardo LP550-2 Valentino Balboni sygnowany jest logiem wytwórni AUTOart. Jest to drugi model po Gallardo LP560-4 tego producenta w moim zbiorze i z pewnością nie ostatni. Miniatura odwzorowana i wykonana jest wprost idealnie. Piękna bryła nadwozia pokryta idealnym lakierem, kryje świetne wprost wnętrze, w którym odwzorowano niemal każdy detal prawdziwego pojazdu. Uwagę przykuwają także felgi, przez które podejrzeć możemy elementy układu hamulcowego z starannie odwzorowanymi tarczami i zaciskami. Całości dopełniają bardzo ładne logotypy. Muszę przyznać, że model ten mam już w kolekcji od jakiegoś czasu, jednak każdorazowo, gdy sięgam po niego wywołuje on równie dużą radość jak w dniu, kiedy go nabyłem. Zapraszam do galerii i samodzielnej oceny mojego pięknego Lamborghini Gallardo LP550-2 Valentino Balboni.
Autor wpisu: Szymon "Finster" Stasiczek
Witaj Szymonie ! Rewelacyjny model! Trudno znaleźć odpowiednie słowa, które wyraziłyby mój zachwyt nad tym modelem. Wykończenie detali zachwyca! Zazdroszczę Tobie tego modelu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piotr
Piotrze, tradycyjnie cieszy mnie Twój zachwyt nad modelem;) Czekam kiedy w Twojej kolekcji pojawi się Lamborghini w wersji policyjnej;)
UsuńPozdrawiam!
Jakoś umknął mi ten post nie wiedzieć czemu.
OdpowiedzUsuńŚwietny model, jak każdy AutoArt chyba. :) W dodatku ma ciekawą historię.
Pozdrawiam!
Faktycznie historia jest ciekawa, to miły gest ze strony firmy. Sam model jest piękny i bardzo mnie cieszy fakt, że posiadam go w kolekcji.
UsuńPozdrawiam!
To znakomity model wspaniale szczegółowe!
OdpowiedzUsuńNie tylko maszyna, dekoracja, również pokazują nam wyraźnie, że Włosi mają "klucz" projektu.
Od wszystkich modelach Gallardo, że pan pokazał nam, myślę, że to jest "top".
Pozdrowienia!
Pablo, przyjacielu, jak zawsze cieszę się, że Ci się model podoba. Myślę podobnie jak Ty, że ten właśnie jest swoistym zwieńczeniem mojego małego zbioru Gallardo. Mało tego, choć nie przepadam za supersamochodami, Lamborghini wydaje się mieć duszę, czego nie można powiedzieć o plastikowym Ferrari.
UsuńPozdrawiam!
Hermoso Gallardo, no conocía la historia de Valentino Balboni. Muchas gracias Szymon por presentárnosla.
OdpowiedzUsuńAbrazo!
UsuńHola amigo ! Me alegro de que usted está interesado en esta historia . Vale la pena repetir , ya que muestra una dimensión muy humana a este pequeño pedazo de la industria del automóvil .
Saludos!