W 2004 roku na targach motoryzacyjnych w Paryżu zaprezentowano nowy model Audi A6. Samochód roboczo nazwany C6, zastąpić miał produkowany od 1997 roku model C5. Nowy wóz zaprojektowany przez Waltera De Silva, mimo, iż wizualnie różni się od swojego poprzednika, tak naprawdę jest jego znacznie zmodernizowaną wersją. Samochód sprzedawany był w dwóch wersjach nadwoziowych: sedan i kombi (Avant).
Dodatkowo w ofercie znalazły się wersje Allroad, S6 i RS, czyli uterenowiona i dwie odmiany sportowe. Seria S6 wyposażona była w silnik Lamborghini Gallardo. W 2008 roku samochód przeszedł facelifting oraz wzbogacono ofertę silników. Ciekawostką jest, iż na rynek chiński wprowadzona została wersja przedłużona oznaczona symbolem A6L. Mój egzemplarz Audi A6 to na całe szczęście wersja przed liftingowa. Dlaczego na szczęście? Dlatego, że śmiem uważać, że lifting nie wyszedł na dobre akurat temu modelowi Audi, odbierając mu jego niepowtarzalny charakter. Przeprojektowane tylne światła po prostu nie mogą się podobać. Wróćmy jednak do modelu. Moja srebrna miniatura sygnowana jest oczywiście logiem Minichamps. Tradycyjnie mamy do czynienia z ładnie, czysto złożonym modelem. Wszystkie elementy wykonano z należytą starannością, zadbano o detale wnętrza oraz świetny wprost pigment metalicznego lakieru. Ładnie odtworzono przedni grill oraz jakże popularne, rozpoznawalne felgi. Dodatkowo warto nadmienić, iż modelik aktualnie często pojawiający się w promocyjnych cenach, dostępny jest za naprawdę niewielką kwotę. W mojej rosnącej kolekcji Audi, nie mogło zatem zabraknąć flagowego modelu tej marki. Zapraszam serdecznie do obejrzenia kilku zdjęć i oceny mojego srebrnego Audi A6.
Witaj Szymonie! Podoba mi się czysta, wręcz perfekcyjna linia boczna tego samochodu. Duży grill jednak jakoś mnie nigdy nie przekonywał. A sama miniatura piękna i efektowna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piotr
Cześć Piotrze, grill bez wątpienia to kwestia gustu. Z wszystkich wersji A6 ta wydaje mi się najmniej atrakcyjna. Model oczywiście świetny;) dzięki za wizytę i komentarz.
UsuńPozdrawiam!
Miniatura bardzo ładna. Nie ma do czego się przyczepić, tylko podziwiać (choć wizualnie, jako samochód, bardziej podoba mi się chyba poprzednik). Planujesz może nabyć szarego Avanta A6 C6?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zgodzę się, że ten konkretny model A6-tki jest najmniej ciekawy. Ja z kolei jestem fanem współczesnej wersji;) Avanta oczywiście już mam i pokażę go niebawem;)
UsuńPozdrawiam!
Seguimos con los bellos Audi, muy buena miniatura querido amigo Szymon.
OdpowiedzUsuńAbrazo!
Juanh, mi amigo, me alegro de que el modelo que te gusta. Me gusta la marca Audi, y por lo tanto, probablemente, muchos de ellos aparecerá en mi blog.
UsuńSaludos!
Cześć Szymon!
OdpowiedzUsuńMam wątpliwości: A6 Avant Schüco, że masz jeden srebrny (też) to 2008 liftingu nadwozia? Jeśli tak, to nie mogę znaleźć niczego złego w ogóle.
Cokolwiek to sedan jest bardzo mile widziany urządzenie w Audi Agencji sprzedawcą.
Jesteś bogatym człowiekiem, przyjacielu! ;)
Pozdrowienia!
Pablo, model Schuco to już późniejsze Audi A6 C7 czyli całkowicie inny samochód. Mnie bardziej podoba się właśnie wersja C7. Cieszę się, że Tobie podobają się moje modele. Bogatym? Nie sądzę, raczej cierpię na tę samą chorobę co my wszyscy - kolekcjonerstwo:)
UsuńPozdrawiam!
Bardzo ładna limuzyna. Model świetnie wykonany, prawie jak kazdy w Twojej kolekcji.
OdpowiedzUsuńZawsze chętnie tutaj zaglądam i podziwiam :)
Cieszy mnie, że są ludzie, którzy lubią tu wracać. Tak naprawdę to nadaje sens prowadzeniu bloga;) Zawsze jesteś mile widziany;)
UsuńPozdrawiam!