Klasycznych, polskich Żuków pojawiło się już na łamach tego bloga kilka. Pokazywałem Wam już Żuki pochodzące z kolekcji Kultowych Aut PRLu, Złotej Kolekcji PRLu, a teraz chciałbym zaprezentować kolejny modelik, który traktuję osobiście jako zwieńczenie mojej żukowej mini kolekcji. Mówię oczywiście o miniaturze, która ukazała się nakładem Editions Atlas w serii legendarnych samochodów ciężarowych.
Serię, jakby nie patrzeć, mocno związaną z polską rzeczywistością drogową minionej epoki, nasz oddział wydawnictwa najwyraźniej przeoczył. Szkoda, bo wydaje mi się, że w chwili obecnej jest już zwyczajnie za późno, gdyż wszyscy zainteresowania zaopatrzyli się w modele za granicą. Powróćmy jednak do Żuka. Prezentowany na zdjęciach model z pewnością jest najlepiej wykonanym na rynku. Przewyższa on poziomem wykonania i detalami gazetówki wydawane przez DeAgostini, nie mówiąc o zabawkowej kolekcji Daffi. Zadbano o uszczelki wokół okien, klamki, logotypy, wkłady lusterek, a przede wszystkim o doskonale wyważoną warstwę lakieru. Również wnętrze wykonane w dwóch odcieniach podnosi znacznie walory modelu. Wszystko to w połączeniu z przystępną ceną czyni zen naprawdę łakomy kąsek dla miłośników polskiej motoryzacji. Zapraszam zatem do galerii.
Podoba mi się ten Żuczek - zaznaczone uszczelki, wkłady lusterek, pomalowane felgi itd. Lakier, bardziej wyrazisty niż "mdły" IST czy "nasz" żółty (KAP), zdecydowanie na plus. Naprawdę fajny nabytek, gratuluję !
OdpowiedzUsuńPiotr
Witaj Piotrze. Bardzo lubię ten modelik. Tak jak mówisz, wygląda o niebo lepiej aniżeli wymienione wyżej. Żuk z Ist Models, którego wspominasz różni się od niego chyba jedynie fototrawionymi wycieraczkami. Niestety wydaje mi się, że dziś jest dość ciężko dostępny.A tego, którego właśnie pokazałem można mieć, jak pewnie wiesz z forumowych akcji, i za kilka euro;)
UsuńPozdrawiam
Mi też się podoba. Z wszystkich, które widziałem ten jest najlepszy.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba;)
UsuńCześć,
OdpowiedzUsuńWidzę po najnowszych zbiorach, że powoli zaczynasz posiadać pojazdy militarne. Co do mojego bloga aparat mi padł i ze zdjęć nici. Ja już przestałem zbierać a raczej już niektóre egzemplarze sprzedawać :( ale tez zbieram militarie i inwestuje w Jawę.
Witaj;) pojawiła się ciekawa seria samochodów NVA stąd i u mnie trochę więcej wojskowej zieleni. Szkoda, że przestałeś zbierać ale zapewne znalazłeś inne ciekawe zajęcie. Życzę zatem powodzenia w restaurowaniu Jawy.
UsuńPozdrawiam!
Innym z wielu znakomitych modeli do mojej kolekcji, a dziś nie może obejmować wpis
OdpowiedzUsuńBardzo dobre kolory i bardzo dobra forma
Dziękuję za dzielenie
pozdrowienia
Witaj SEAT PC! Pozostaje mi w takim razie życzyć by taki właśnie model szybko znalazł się w Twojej kolekcji.
UsuńPozdrawiam!
To naprawdę doskonały model i bardzo dobrze sfotografowany też. Ale. . . Widziałem twoją FSC A-15 Pożarniczy, i trudno mi zdecydować, co jest najbardziej urocze!
OdpowiedzUsuńNie wiem nic na temat tego samochodu, ale wysoki prześwit i niektóre szczegóły w widoku z boku, doprowadziły mnie do, że jest to pojazd 4x4, prawda?
Pozdrowienia!
Cześć Pablo! Cieszę się, że podobają Ci się moje zdjęcia. Staram się jak mogę. Pożarniczy Żuk także jest piękny, masz rację. Trudno teraz z jego dostępnością.
UsuńŻuk swego czasu był najpopularniejszym samochodem dostawczym w Polsce. Prosty i tani w obsłudze zbudowany był na bazie samochodu Warszawa M-20. Niestety mimo wyglądu nie miał napędu 4x4 a jedynie na tylną oś. Z racji wysoko umieszczonego środka ciężkości był za to bardzo wywrotny. Dzisiaj w Polsce to już coraz rzadszy widok, a szkoda bo to bardzo urokliwe autko;)
Pozdrawiam!
Witam czytajac opinie o tym zuku skusilem sie ,posiadam juz zuka z kultowych i ze zlotej a wczesniej mialem i pozbylem sie zuka z ist powiem tak na pewno lepszy od kapu ale od zlotej kolekcji juz nie koniecznie ,z tylu kolo lamp slady po kleju i na prawym boku takze na dole wiec jakosc nie najlepsza na plus glebia grilla w miare rowna w ist byla tak krzywa ze szok wiec tak szczerze szalu nie robi,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam,
UsuńŻuk z KAPu ma potencjał ale jest on całkowicie zmarnowany - ten model nadaje się tylko do dalszej pracy nad nim. Model z ZK faktycznie jest bardzo udany. W przypadku Twojego Żuka z Atlasu i jego "wad" - cóż, Atlas to też wydawnictwo specjalizujące się w gazeciakach, toteż podobnie, jak w przypadku DeA ich modele są loterią. Na pewno było mniejsze prawdopodobieństwo trafienia egzemplarza, z widocznymi wadami. Być może kupowałeś swojego Żuka z wyprzedaży nadwyżek magazynowych, tutaj łatwiej o "buble". Na pociechę dodam, że nawet PMA zdarza się wypuścić felerny model.
Moim zdaniem ten właśnie model jest najlepszym modelem Żuka na rynku:)
Pozdrawiam:)
Witaj wodzu też myślałem że jest to super model i najlepiej wykonany na rynku ale od dziś jest nowy mistrz w skali 1/24 piszę żebyś nie przegapił go bo naprawdę jest super nawet jeśli trzeba zapłacić dużo więcej na allegro to warto tym bardziej że na rynku może nigdy już nic lepszego nie ukazać się.
OdpowiedzUsuń