MTZ 50 to jeden z najpopularniejszych ciągników produkowanych w Mińskiej Fabryce Ciągników. Ten uniwersalny pojazd rolniczy produkowany był nieprzerwanie od 1962 do 1985 roku, kiedy to jego produkcję znacznie ograniczono. Traktor napędzany był czterocylindrowym silnikiem diesla o pojemności 4,75l i mocy 55 KM sprzężonym z manualną skrzynią przekładniową.
Głównym polskim konkurentem radzieckiej „białoruśki” był rodzimy Ursus C-360, który jednak w opiniach użytkowników niestety wypadał nieco gorzej. Na korzyść radzieckiego traktora przemawiało wspomaganie kierownicy, lepsze przełożenia, wyższa kultura pracy silnika oraz lepiej wytłumiona kabina. W sprzedaży dostępna była także wersja z napędem na cztery koła, oznaczona symbolem MTZ 52. Egzemplarz, który trafił do mojego zbioru pochodzi z serii wydawniczej Ciągniki – Historia, Ludzie, Maszyny, ukazującej się w Rosji nakładem wydawnictwa Hachette. Kiedy oglądałem zdjęcia pojawiające się w Internecie wydawało mi się, że model wypada średnio i zwlekałem z jego zakupem, ciągle stawiając przed nim kolejne priorytety. Nadarzyła się jednak okazja zakupienia jednego egzemplarza i szczerze powiem, iż nie żałuję, że z niej skorzystałem. Model przede wszystkim na żywo prezentuje się o niebo lepiej niż na fotografiach. Miniatura poszczycić się może ładnymi detalami zarówno na zewnątrz jak i w kabinie. Doskonale prezentuje się wyważona warstwa lakieru. Na pochwałę zasługuje także montaż, gdyż mój egzemplarz wolny jest od jakichkolwiek wad w tej materii. Zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć mojego MTZ 50.
Głównym polskim konkurentem radzieckiej „białoruśki” był rodzimy Ursus C-360, który jednak w opiniach użytkowników niestety wypadał nieco gorzej. Na korzyść radzieckiego traktora przemawiało wspomaganie kierownicy, lepsze przełożenia, wyższa kultura pracy silnika oraz lepiej wytłumiona kabina. W sprzedaży dostępna była także wersja z napędem na cztery koła, oznaczona symbolem MTZ 52. Egzemplarz, który trafił do mojego zbioru pochodzi z serii wydawniczej Ciągniki – Historia, Ludzie, Maszyny, ukazującej się w Rosji nakładem wydawnictwa Hachette. Kiedy oglądałem zdjęcia pojawiające się w Internecie wydawało mi się, że model wypada średnio i zwlekałem z jego zakupem, ciągle stawiając przed nim kolejne priorytety. Nadarzyła się jednak okazja zakupienia jednego egzemplarza i szczerze powiem, iż nie żałuję, że z niej skorzystałem. Model przede wszystkim na żywo prezentuje się o niebo lepiej niż na fotografiach. Miniatura poszczycić się może ładnymi detalami zarówno na zewnątrz jak i w kabinie. Doskonale prezentuje się wyważona warstwa lakieru. Na pochwałę zasługuje także montaż, gdyż mój egzemplarz wolny jest od jakichkolwiek wad w tej materii. Zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć mojego MTZ 50.
Podoba mi się ten model choć traktorów nie zbieram ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję nabytku i pozdrawiam !
Ja mam ich w kolekcji kilka i powiem Ci, że coraz bardziej mi się podobają. Warto zwrócić na nie uwagę, bo niektóre naprawdę wykonane są bardzo szczegółowo. Dziękuję za wizytę.
UsuńPozdrawiam!
Kolekcja ciągników daje za dużo zabawy z tej drugiej strony, który jest ukierunkowany nieco.
OdpowiedzUsuńWygląda proste, ale dobrze zrobione personel pokładowy daje plusa
pozdrowienia
Najpiękniejszą znaną mi kolekcje posiada Pablo, który wpisał się poniżej;)
UsuńJest to bardzo dobry model z pięknym tematem (w istocie jest drugim favorit w moim blogu). Kopalnia pochodzi z edycji testowej (wraz z BTZ-3, DT-54 i T-16), i brakowało światła i wycieraczki, więc zrobiłem je sam
OdpowiedzUsuńNa szczęście ostateczne pobranie, jest bardzo dobrze zrobione, jak modelu.
Gratulacje!
Widziałem Twój model i pracę, która włożyłeś w jego ratowanie. Warto było, bo to udany model i z niecierpliwością czekam aż uda mi się zdobyć kolejne z tej serii.
UsuńPozdrawiam!