Ził 131 produkowany był w latach 1966-2002. To ciężkie, terenowe auto napędzane było benzynowym silnikiem o pojemności sześciu litrów, który pozwalał rozpędzić wóz do prędkości ok. 80 km/h. W warunkach szosowych spalanie benzyny utrzymywało się na poziomie 65-100l/100km. W terenie samochód mógł spalić i 200l na takim samy dystansie. Zapas paliwa zapewniały mu dwa zbiorniki o pojemności 170 litrów każdy.
Mimo, iż samochód ważył blisko 7 ton nawet z pełnym obciążeniem (5t) doskonale radził sobie w trudnych warunkach, toteż poza służbami mundurowymi, które zabudowywały Ziły 131 wszelkimi możliwymi konfiguracjami, szczególnie upodobały go sobie także resort leśnictwa, oraz wszelakie służby techniczne i geologiczne wykonujące odwierty i prace terenowe. Po dziś dzień nawet na polskich drogach nie trudno o spotkanie z Ziłem 131 z zabudowanym sprzętem do wierceń. Jeden z moich egzemplarzy Ziła 131 to produkt rosyjskiej firmy Avtoistoriya. Model oczywiście wykonano w skali 1: 43, a przedstawia on samochód służący niegdyś w szeregach wojsk Narodów Zjednoczonych. To jeden z kilku posiadanych przeze mnie modeli samochodu tego samego producenta i przyznam, że wszystkie trzymają równie dobry poziom. Zwracają uwagę ładnie dopracowane detale w postaci wycieraczek, lampek na dachu pojazdu czy lusterek. Doskonale prezentują się uszczelki wokół okien oraz gaśnica umieszczona z tyłu szoferki. Nieco słabiej wypadają kratki chroniące reflektory przednie, które są zwyczajnie za grube i moim zdaniem nieco szpecą model. Nie można jednak mieć wszystkiego. Zarówno elementy podwozia jak i skrzyni ładunkowej nie pozostawiają wiele do życzenia. Model z pewnością stanowi doskonały łącznik pomiędzy eleconowskimi zabawkami, a drogimi wypustami SSM. Warto jednak nadmienić, iż Ził 131 Avtoistoriya ma bardzo dużo wspólnego z jakością i poziomem produktów SSM. Ził 131 sygnowany logiem Avtoistoriya doskonale wpasowuje się w zestaw samochodów peerelowskich i stanowić może atrakcyjne uzupełnienie kolekcji miłośników tego właśnie okresu. Mimo braku oficjalnej dostępności, w Polsce można go nabyć za pośrednictwem serwisów aukcyjnych, na których pojawia się dość często. Wraz z upływem czasu i cena zdaje się stawać znacznie przystępniejsza. Nim jednak zaproszę Was do galerii chciałbym przeprosić za jakość zdjęć, ale z przyczyn technicznych chwilowo mogą się pogorszyć. Mam nadzieję, że szybko uda mi się uporać z tym problemem. Zapraszam zatem do ich obejrzenia.
Hermoso camión de las Naciones Unidas amigo Finster.
OdpowiedzUsuńAbrazos!
Hello Juanh!
UsuńI really like this model . I have several of these trucks in various colors. Soon I will show next .
Regards!
O kuuurcze to dopiero maszyna! Świetny modelik, ile kosztuje takie cacko?
OdpowiedzUsuńJak dobrze poszukasz to możesz nabyć go poniżej stu złotych. Pomocne będą serwisy aukcyjne albo fora zbieraczy.
Usuń