Renault Dauphine produkowany był
w latach 1956-1967. Samochód napędzany był silnikiem benzynowym o pojemności
845 cm3 sprzężonym w zależności od wersji z cztero- lub trzybiegową
skrzynia przekładniową. Przez cały okres produkcji trwały prace nad
wzmocnieniem jednostki napędowej, która pierwotnie dysponowała 32KM. Ostatecznie
udało się uzyskać maksymalną moc na poziomie 55KM. Mimo ładnej sylwetki i
ciekawego, wielokolorowego wnętrza, które miało zachęcać do zakupu płeć piękną,
Dauphine nie zaskarbił sobie miłości użytkowników.
Samochód, z racji
umieszczenia silnika z tyłu oraz napędu na tylne koła, był trudny w utrzymaniu
na drodze. Jego awaryjność doprowadziła do tego, iż stał się obiektem żartów i
kpin, wylądował również na dziewiątej pozycji w zestawieniu Najgorszych
Samochodów Tysiąclecia. W 2007 roku tygodnik Time określił samochód, jako
największą wpadkę francuskiej inżynierii od czasów powstania linii Maginota. Zła sława Dauphine
nie przeszkodziła w wyprodukowaniu ponad dwóch milionów egzemplarzy. Samochód
produkowały na licencji fabryki Alfa Romeo oraz Willis Overland. Montowano go
także w Argentynie, Meksyku, Australii, Hiszpanii oraz Izraelu. Mój egzemplarz
to modelik z serii KAP. Nie powala ani starannością wykonania ani ilością
szczegółów. Wykonany jest na średnim poziomie i zasadniczo jego główną zaletą
jest cena. Samochodzik nie posiada lusterek, poza wytłoczeniem nie zaznaczono
także w żaden sposób żerdzi wlotu powietrza na pokrywie silnika. Najgorzej jest
z felgami i oponami, które miejscami posiadają jeszcze ślady po wtryskarkach.
Cieszy mnie fakt, iż przedłużono kolekcję KAP. Cieszę się, że w serii pojawiają
się zachodnie samochody, które przecież przez lata obecne były na polskich drogach,
jednak trudno czasem nie mieć zastrzeżeń do jakości modeli.
Za dwa tygodnie będzie piękny model z KAPu
OdpowiedzUsuńMówisz o Nysie?
UsuńHermoso Dauphine! Tengo dos en mi colección:
OdpowiedzUsuńhttp://juanhracingteam.blogspot.com.ar/2012/09/152-ika-renault-dauphine-1093.html
http://juanhracingteam.blogspot.com.ar/2012/10/153-ika-renault-gordini-1093.html
Abrazos!