Muszę Wam się przyznać, że pierwszy raz w historii bloga postanowiłem zmienić wpis o modelu. Pospieszyłem się w poprzedniej jego wersji w ocenie modelu opisywanej IFY i nadto skrytykowałem model, który na te krytykę nie zasługiwał. Posypuję więc głowę popiołem na znak pokory i zabieram się za, mam nadzieje, obiektywną ocenę modeliku. IFA W50 ADK pochodzi z francuskiej serii Camions ukazującej się kilka lat temu. W serii tej znalazło się sporo ciekawych modeli, ale moją uwagę najbardziej przykuła jakże znana mi z polskich dróg IFA W50.
Samochodzik wyprodukowany przez chińską IST Models, jest gazetową wersją dostępnego w regularnej sprzedaży modelu gablotkowego. Model ten, co ciekawe w wersjach gazetowych pojawiał się w znacznie ciekawszych malowaniach aniżeli jego wersje w gablotkach. Wystarczy wspomnieć malowanie czerwone pilotażowej serii Editions Atlas dotyczącej produktów IFY oraz żółte tego samego wydawnictwa pochodzące z serii ciężarówek DDRu. Oba wspomniane są już bardo trudno dostępnymi modelikami i stanowią swego rodzaju rarytas dla kolekcjonerów. Moja IFA W50 ADK to także już raczej niespotykany egzemplarz. Z dumą więc prezentuje go w swoim zbiorze. Model zwraca uwagę ciekawym kolorystycznie lakierem, pięknie odwzorowanym, barwionym wnętrzem no i oczywiście detalami. Tych z kolei mnogość pojawia się zarówno na szoferce i w jej wnętrzu jak i w konstrukcji samego dźwigu. Nie jest on, co prawda ruchomy, ale dla mnie osobiście nie musi. Pięknie prezentują się plastikowe, ale dobrze zeskalowane i odlane wycieraczki, które w tym przypadku godnie zastępują ich fototrawione odpowiedniki z wersji gablotkowych. Nieźle prezentują się elementy podwozia, które jednak wydaje mi się najmniej efektowne w przypadku tego modelu. W pierwotnej wersji wpisu najwięcej czasu poświęciłem zwróceniu uwagi na nie do końca zadowalający lakier. Cóż, prawdą jest, że mógłby być odrobinę staranniejszy, ale z perspektywy czasu nie odbiera mi radości z patrzenia na tę wspaniałą miniaturkę. Mam nadzieje, ze i Wam nadal podoba się moja piękna IFA W50 ADK. Zapraszam zatem do galerii.
Model naprawdę zadziwiający i pełen szczegółów, których nie ma w KAPie
OdpowiedzUsuńGdzie można ja kupić?
Jak pisałem jest efektowny, ale nie wolny od wad. Niestety w Polsce dostępny tylko w indywidualnym imporcie lub na serwisach aukcyjnych. Cenowo bywa różnie ale poniżej stówki nie widziałem.
OdpowiedzUsuńSorry, że pytam. Czym przykleić lusterko do multicara z KAPu
OdpowiedzUsuńProponuję użyć kleju modelarskiego, najzwyklejszego na świecie;) ja wszelkie ubytki kleję zwykłym Wamodem i nie mam zastrzeżeń.
UsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńWspaniały. Widziałem już tę niebieską i muszę przyznać, że podoba mi się ta czerwona.
OdpowiedzUsuńMyślę, że model daje wrażenie, że masz, gdy zobaczysz prawdziwe maszyny. Dowodem jest to, że jeśli zdecydujesz się odtworzyć olinowanie, prawdopodobnie doprowadzi Cię do szaleństwa, gdy zobaczysz wiele zdjęć, które pomogą zrozumieć, gdzie przechodzą kable! : P
Pozdrowienia, mój przyjacielu